czwartek, 17 listopada 2011
Nana Osaki
Jakiego nie przybierzemy sobie imienia, jak bardzo będziemy się ukrywać... nie ma znaczenia. Ostatecznie w tym życiu można być jedynie sobą.
Jeszcze chwila i nie będę musiała się oglądać na mentalność tego kraju, może nawet kiedyś nie będę się musiała do niego przyznawać. Czas się ruszyć, czas wrócić do siebie. Zająć się tym, co jest naprawdę potrzebne.
Sprowadzić wszystko do zera, upewnić się, że to co było do zrobienia jest dopięte na ostatni guzik. Włączyć formatowanie umysłu i przywrócenie danych sprzed ostatnich 4 lat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
What do you mean whit this post? Also my translation is very bad so it was too difficult to understand.
It's about that you can't act someone you are not, just for acceptation of other people.
Thanks for the explanation, i understand it very well, i don't like that. Hope you can act free now?
I also believe you have a strong feeling for freedom :) think that is usefull and good.
Prześlij komentarz